środa, 15 marca 2017

Jak z sukcesem pomalować meble na biało? Porady dla malujących pierwszy raz białą farbą do mebli

Malowanie mebli na biało to jeden z najpopularniejszych planów, jakie macie wobec swoich mebli. Piszę to, bazując na swoim doświadczeniu, żadnych badań w tym kierunku nie robiłam :) 
Malowanie na biało to częsty pomysł, ale często również duże wyzwanie. 
malowanie-mebli-na-bialo-hemma-pl
Przeważnie jest pragnienie, aby meble były jasne, czyste, białe i równo pomalowane na gładko, ewentualnie z drobnymi przecierkami na kantach i dekorach. Ciemne meble pomalowane na biało wyglądają lżej, w pomieszczeniu, gdzie one stoją, robi się jaśniej i jakby przestronniej. Malowanie na biało wydaje się być prostym zadaniem - to nie jest skomplikowana, wielokolorowa i wielowarstwowa stylizacja mebla, ale jak to często życiu bywa, rzeczy pozornie proste potrafią nas zaskoczyć stopniem skomplikowania :)

Dziś ode mnie kilka porad odnośnie tego, jak malować meble na biało - jak to zrobić, aby pomalować je sukcesem i bez kłopotów.

1. Najważniejsza sprawa - podłoże, czyli powierzchnia, która będzie malowana. Musi być dobrze umyta i odtłuszczona (polecam umyć meble mydłem malarskim, unikając ich przemoczenia). Malując farbą Fusion nie musisz szlifować mebla, ale warto poświęcić maksymalnie dziesięć minut i lekko zmatowić cały mebel. Malując farbą mleczną czy farbą kredową (również typu chalk paint) zrób podobnie - zawsze lekkie zmatowienie mebla dobrze wpływa na trwałość farby. 

2. Jeżeli do malowania szykujesz ciemny stary drewniany mebel, zwróć uwagę czy podczas mycia drewno nie puszcza koloru, w sensie czy pod wpływem wody nie ujawniają się jakieś wysięki z drewna lub może bejca, którą drewno było dawniej barwione, nie puszcza przypadkiem koloru. Jeśli tak się dzieje, to będzie konieczne zabezpieczenie drewna zanim położysz farbę. Biała farba zżółknie, jeśli pomalujesz nią drewno, z którego są wysięki lub które było bejcowane bez lakierowania. Takie drewno najlepiej przed malowaniem zabezpiecz naszym bezwonnym preparatem Tough Coat lub innym lakierem (możesz też użyć szelaku).

3. Jeżeli mebel ma jakieś uszkodzenia, dziury, głębokie rysy to trzeba je wypełnić szpachlą akrylową (o ile zależy Tobie na gładkim, równym malowaniu), ponieważ farba ich nie wyrówna. Oczywiście, możesz ten punkt pominąć. Czasem różne niedoskonałości powierzchni mebla, po pomalowaniu dodają uroku, pokazują indywidualny charakter danego przedmiotu. Wszystko zawsze zależy od tego, jaki masz plan i pomysł na malowanie.

4. Malowanie ciemnych mebli na biało w przypadku wielu zwykłych farb oznacza kilka warstw farby. Biała farba do mebli nie zawiera wielu pigmentów, więc aby uzyskać pełne krycie i wyrównany biały kolor na całej powierzchni, trzeba kilkukrotnie malować mebel a to czasem sprawia problemy. Warstwy farby muszą dobrze wyschnąć, inaczej kładąc kolejną warstwę można zacząć pędzlem lub wałkiem zbierać spodnie warstwy. Nikt nie chce podczas malowania widzieć rolującą się farbę czy mieć nierówności koloru i prześwity do oryginalnej ciemnej powierzchni, gdy już położył kilka warstw farby. Każda poprawka białej farby na ciemnym podłożu jest trudna do wykonania i ukrycia. Inna sprawa, że kilka warstw farby to duże ryzyko, że farba z czasem straci przyczepność i zacznie odchodzić od podłoża lub szybko będzie odpryskiwać przy delikatnym nawet stuknięciu mebla.
Najlepszym rozwiązaniem przy malowaniu ciemnych mebli na biało jest użycie podkładu, który pozwoli częściowo zejść z ciemnego koloru oraz malowanie mebli wysokiej jakości farbą do mebli. Podkładem może być odpowiedni preparat np. Concealer od Fusion lub jasny, ale nie biały, kolor farby np. jasnobeżowy lub jasnoszary. Chodzi o to, by pierwsza warstwa farby położona na ciemny mebel była mocniej pigmentowana, niż biała farba, ale nie była za ciemna, aby rozjaśniła podłoże. To pozwala dużym stopniu ograniczyć ilość warstw białej farby podczas malowania na biało. 
Przykład poniżej.
drewniany stolik przed malowaniem białą farbą do mebli
Stolik ze zdjęcia przed malowaniem został dokładnie umyty. Nie matowiłam go papierem ściernym, bo lakier na nim był wytarty, ale podłoże było gładkie. Szmatka przy myciu nie brudziła się bejcą z drewna, więc nie zabezpieczałam powierzchni lakierem Tough Coat. Na początek malowania położyłam jedną warstwę podkładu Consealer od Fusion. Jest to produkt składający się z 100% żywic akrylowych (jak farba Fusion) i barwiony pigmentami pochodzącymi z recyclingu (są to pigmenty pochodzące z odzysku po płukaniu maszyn produkujących farbę Fusion). Concealer to produkt wspierający ekologiczne podejście do malowania mebli oraz produkt, który pozwala zaoszczędzić pieniądze oraz farbę podczas malowania. Zazwyczaj ma on kolor jasnoszary, a barwa zmienia się w zależności od partii produktu. Nie jest on powtarzalny, ponieważ jest zależny od cyklu produkcyjnego farby.
produkty Fusion użyte do malowania mebla: podkład Concealer, biała farba do mebli oraz pędzel
Po warstwie podkładu wystarczyło dwa razy pomalować białą farbą Fusion, aby stolik był równo pokryty farbą. Został wybrany kolor Casement (tzw. moja teściowa go wybrała, bo to jej stolik malowałam :) ona chciała, aby ten stary mebel był biały i gładko pomalowany). Ponieważ będzie to używany często stolik tzw. kawowy stojący przy kanapie, to przy następnej wizycie u teściów zabezpieczę jego blat lakierem od Fusion tj. Tough Coat Matte Wipe-On, który nie dość że nie powoduje żółknięcia farby to jeszcze jest bardzo wygodny w nakładania - nakłada się go na mebel za pomocą wilgotnej szmatki.
stolik pomalowany na biało - biała farba do mebli Fusion, kolor Casement
Bardzo ważną sprawą w malowaniu mebli (dotyczy malowania m.in. farbami kredowymi i akrylowymi) jest kwestia finalnego utwardzenie się farby. Farby do mebli schną szybko lub bardzo szybko, mebel jest gotowy do użytkowania niedługo po pomalowaniu, tym niemniej trzeba zawsze dać farbie czas i pozwolić jej się utwardzić. Zazwyczaj trwa to do 21 dni. W tym czasie należy bardziej uważać na mebel, obchodzić się z nim delikatnie by nie uszkodzić świeżo malowanej powierzchni. 

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie malowania mebli na biało, to pytajcie mailowo lub zostawiając tutaj komentarz.

Pozdrawiam,
Ewa

sobota, 11 marca 2017

Ile farby potrzeba, aby pomalować komplet mebli? - Wyzwanie dla Fusion #2 / Painting furniture #ChallengeforFusion

W pokojach moich dzieci są: łóżka, szafy, komody, biurka, książki, zawsze dywan i kawałek gołej podłogi oraz oczywiście całe morze tego, co oni aktualnie kochają i czym się bawią, czyli papiery i papierki, kredki, farby, lalki, pianinka, auta, klocki, plastik taki i taki, poduszki, koce, patyki i kamyki. Czyli zawsze na środku pokoju i na obrzeżach, jest to, co w danej chwili najważniejsze. Kwestię sprzątania omińmy, bo po co się denerwować, wiadomo że to nie priorytet w świecie dziecięcym i płynnie przejdźmy do tego, co dzieci lubią. Moje dzieci uwielbiają zmiany w pokojach, każde przemeblowanie to frajda, jeszcze większa jest, jak maluję ich meble a największa - jak pozwalam im samym je pomalować :)

W pokoju najstarszej było już duże malowanie - wtedy była faza "na niebiesko". Teraz mamy "okres zielony" w domowej twórczości, więc skorzystałam z okazji i kolejne wyzwanie postawiłam przed farbą Fusion. 
Ile potrzeba farby, aby pomalować meble w pokoju? Kolor Laurentien z farb Fusion został wybrany, mialam w ręku standardowe opakowanie farby Fusion (tj. 500ml), więc można było działać.
zdjęcie producenta https://hemma.pl/pl/p/Laurentien/189
Laurentien jest to zielony kolor, z delikatnymi niebieskawymi refleksami. Jest zbyt intensywny, aby nazwać go typowym pastelowym odcieniem, ale jest to pastelowa barwa, jasna, łagodna, odrobinę rozbielona. 

Miałam już ten kolor w użyciu, w maju zeszłego roku pomalowałam jedną warstwą tego koloru mój biały stół. Na to malowanie zużyłam niewiele farby Fusion ze opakowania zawierajacego pół litra farby. Reszta farby czekała na nowy pomysł i teraz przyszedł na nią czas.
Mój Instagram
Dla przypomnienia - meble Vox w pokoju najstarszej pociechy miały pierwotnie takie ciemne wykończenie. Następnie meble były niebieskie - zobacz starszy post.


Teraz dzieci dostały w dłoń wałek malarski z mikrofibry i pomalowały niebieskie kolory komody i szafki nocnej na zielono a ja malowałam szafę. Po jednej warstwie farby było już pełne krycie, niebieski kolor znikł, ale producent zaleca kłaść dwie warstwy farby dla większej trwałości a że meble dziecięce trwałości potrzebują, to położyliśmy cienko drugą warstwę farby na wszystkie meble. Farby starczyło, nawet kilka naparstków zostało w opakowaniu. 


Duże opakowanie farby Fusion - teraz etykieta jest inna, to opakowanie to design sprzed ponad roku :)

Farbą Fusion maluje się sprawnie i wygodnie, to była szybka metamorfoza mebli, jedno popołudnie i praca skończona. Malowaliśmy tylko fronty mebli, bez woskowania czy lakierowania, więc farba wyschła i malowanie było skończone. Jednym opakowaniem farby pomalowałam stół i meble jak na zdjęciu. 

Często jestem pytana np. "czy starczy jedno opakowanie farby na pomalowanie szafy i komody"? Albo "ile jest potrzebne farby, aby pomalować komplet mebli". Zawsze dopytuję się, jakie dokładnie są meble do pomalowania, w sensie jakie duże i z jakiego materiału, oraz jaki jest pomysł na malowanie, jakie są potrzeby. Wydajność farby zależy najbardziej od rodzaju podłoża - jeśli jest chłonne i ciemne, to farby "schodzi" najwięcej. Wydajność farby do mebli zależy także od wybranej techniki malowania i od koloru, jakim malujemy. 
Nie da się policzyć dokładnie, ze 100% dokładnością, ile farby jest potrzebne, aby kilka rożnych mebli pomalować, ale zawsze można w przybliżeniu oszacować ilość farby, którą należy kupić. 

Mam nadzieję, że tym postem trochę pomogłam w szacowaniach ilości potrzebnej farby tym, którzy będą planowali malowanie mebli farbą Fusion.
Więcej o farbie i wszystkie jej kolory znajdziecie na www.hemma.pl

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie malowania czy farb do mebli - proszę zostawcie komentarz. 

Pozdrawiam, udanego weekendu,
Ewa

czwartek, 9 marca 2017

Wiosna, czyli chcę wszystko

To już zaraz, za moment.
Wiosna, czyli zmiany, remonty, powitania i powroty.
Włosów ścinanie, równanie, farbowanie.
Będzie odchudzanie, planowanie, sprzątanie, układanie i segregowane.
A także rześkie powietrze o poranku i nagła drzemka na kanapie.
I jeszcze: cały dzień na dworzu, słońce grzeje, przesilenie, zakatarzenie, z czapką czy bez, gdzie moja kurtka, buty na wiosnę, szybki bieg bo pada, krople deszczu na okularach, patrz jak zielono, ale błoto, Święta tuż tuż, sadzenie i pielenie.
Wszystko, wszystko, na nowo, znów, bo wiosna, bo można, bo zaczynamy.
I rano jest jaśniej, wieczorem raźniej, zima się skończyła.
Nowe rozdanie.

Ja mam przed oczami te wszystkie zmiany, które bym chciała w domu zrobić. I wiem doskonale, że części nie zdążę, nie dam rady lub jednak zły pomysł. Ale wiem na pewno - będę malować, oj będę.
I szyć będę. Szydełkować. Blog pisać, sklep konfigurować. Czytać i seriale oglądać. Bawić się, biegać, dzieci podziwiać i mocno je przytulać. 
Na ile mi czasu i kawy wystarczy, będę wstawać rano i kłaść się za późno. 
Spacery, oddechy, zachwyty, bo kwitnie. To wszystko przede mną. Wiosna idzie, czuję w kościach.
Idzie nowe.

Będziesz tu ze mną? 

Miło by było :)


Pozdrawiam,
Ewa

poniedziałek, 6 marca 2017

Kolory TROPHY i FRENCH ENAMEL - promocja marcowa #kolorymiesiaca

Marzec to czas, w którym nowe przeplata się ze starym. 
Zima odpuszcza, wiosna startuje. 
Czasem słońce, czasem deszcz. Niebo niebieskie, za moment chmurami zasnute.

Może według tego klucza Marian, twórczyni kolorów farb mlecznych Miss Mustard Seed, wybierała Kolory Miesiąca na marzec?
W marcu możesz wybrać szary kolor farby do mebli, czyli Trophy, albo możesz zanurkować w błękicie koloru French Enamel. Każdy z tych dwóch kolorów kupisz tylko w marcu w wyjątkowej, promocyjnej cenie.

Trophy to ciepły, prawdziwie szary kolor, z subtelnymi żółtymi refleksami. To miła szarość, nie bura, ponura, lecz przytulna, idealna do pomalowania nią mebli, które czekają na stylizację.



French Enamel to żywy błękit, ale w stylu vintage. Idealny do malowania mebli w stylu chippy, gdzie spod warstwy farby widać ciemny kolor drewna, z którego jest zrobiony mebel.

Nazwa tego koloru odwołuje się do koloru starych francuskich emaliowanych dzbanków, które Marian podziwiała dawniej w sklepach z antykami i w magazynach wnętrzarskich.
Tym kolorem naprawdę można odmienić meble i rozjaśnić pokój, w którym stoją.

Pozdrawiam bardzo wiosennie,
Ewa

piątek, 3 marca 2017

Malowanie mebli IKEA - Wyzwanie dla Fusion #1 / Painting furniture #ChallengeforFusion

Czy można malować meble IKEA? W niemal chyba każdym polskim domu jest mebel lub przedmiot kupiony w tym sklepie. Czasem myśl przejdzie, żeby pomalować meble z IKEA, ale czy to możliwe? Większość mebli z IKEA ma wykończone powierzchnie, które ciężko jest malować. Malowanie śliskich, lakierowanych powierzchni jest do zrealizowania, pokażę to niedługo a dziś o moim porannym malowaniu popularnego stołeczka Bekvam z IKEA. To dla mnie dobra okoliczność, by pokazać odpowiedź na pytanie, które często słyszę: ile farby jest potrzebne, aby pomalować mały mebel?

W wersji oryginalnej stołeczek (taboret) z IKEA wygląda tak:
via http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30178879/
Nie mam zdjęcia własnego stołeczka w takiej oryginalnej wersji, u mnie on wyglądał jeszcze dziś rano w ten sposób:



Stołeczek stał wiosną zeszłego roku na ogrodzie, był mi bardzo pomocny - można usiąść, coś odłożyć. Na początku ciąży trochę w ogrodzie działałam, m.in sadziłam pomidory (może w tym roku też się uda?*).

Latem miałam resztkę farby mlecznej wymieszaną na okoliczność innego malowania, więc żeby nie wylewać farby, tak na szybko pomalowałam stołeczek szaroniebieskim kolorem Shutter Gray Miss Mustard Seed's Milk Paint. Stołeczek stał ciepłą jesień na dworze, trochę deszczu przyjął a zimą był w składziku. Jakiś czas temu do domu go przyniosłam, ponieważ pomocnik taki w kuchni się przydaje. Dziś na niego spojrzałam i stwierdziłam, że zrobię test. Dokładnie pokażę, ile farby do mebli Fusion potrzebne jest, aby ten stołeczek w całości pomalować. Fusion to bardzo wydajna farba, chciałam Wam to pokazać na przykładzie małego, znanego stołeczka.


Farba do malowania mebli Fusion Mineral Paint, kolor Bedford


Przetarłam stołeczek szybko mokrą szmatką, aby go oczyścić i pomalowałam jedną warstwą jasnej farby Fusion w kolorze Bedford. Nie dość, że tester starczył na cały stołek, to jeszcze wyraźnie widać, że faktycznie jedna warstwa farby Fusion wystarcza, aby całkowicie pokryć kolor, którym był pierwotnie mebelek pomalowany
W opakowaniu testera farby Fusion Mineral Paint jest 37ml farby. To tyle, co małe opakowanie kremu do twarzy. W standardowym opakowaniu farby jest 500ml, czyli o wiele wiele więcej :) Łatwo sobie więc wyobrazić, ile mebli można pomalować dużym opakowaniem farby Fusion w kolorze Bedford!.
Np.
Takich stołeczków z IKEA można pomalować 14 sztuk, jeśli ma się standardowe opakowanie farby Fusion ;) 
I wiadomo, o ile ma się 14 takich stołeczków :D


Nie ma śladu po szaroniebieskim kolorze, stołeczek z IKEA jest w kolorze Bedford, który bardzo mi się podoba. To jest ciepły naturalny beż, delikatnie przełamany zielonym kolorem. W testerze resztka farby została. 


I żeby nie było - spod stołka też pomalowałam :)


Jestem zachwycona :)
To pierwsze "Wyzwanie dla Fusion" - planuję cykl wpisów pod takim tytułem. Fusion się sprawdził - jasny kolor farby a wystarczyła jedna warstwa, żeby przykryć poprzedni kolor mebla. Na pomalowanie drewnianego stołka wystarcza w zupełności 1/14 standardowego opakowania farby Fusion (500ml). W przypadku Fusion nie boję się matematyki ;)

Oczywiście, farba Fusion jest bardzo wydajna, ponieważ jest mocno pigmentowana i lekko się rozprowadza, ale wiele zależy od tego, jakie podłoże malujemy. Wiekszość kolorów farby do mebli Fusion ma pełne krycie już po jednej warstwie, tym niemniej - białe kolory Fusion, odcienie złamanej bieli i inne bardzo jasne kolory mogą potrzebować np. dwóch warstw farby jeśli malujemy ciemny mebel. 
Inną sprawą jest, że na śliskich powierzchniach meblowych lepiej kłaść dwie warstwy farby (każdego koloru), bo wtedy wytrzymałość farby Fusion jest po prostu najlepsza.

Całe malowanie zajęło mi 15 minut, nie więcej, ponieważ farby Fusion nie trzeba woskować, ani lakierować.







Farby Fusion mam w swoim sklepie od 1 marca - cieszę się, bo wiem, że to dobry produkt i mogę go z czystym sumieniem Wam polecać.

Jeśli jesteście ciekawi, co to dokładnie jest farba Fusion Mineral Paint i jak nią malować, polecam przeczytać garść informacji [kliknij]. Miłej lektury i miłego weekendu!
Pozdrawiam
Ewa

* Dziękuję Aniu raz jeszcze za ubiegłoroczne sadzonki! Może w tym roku też mi kilka podarujesz... :) Trzymam kciuki za rozsady!